Na chwile
21 września 2019, 02:00
Są chwilę w których rośnie we mnie nadzieja, że może tym razem będzie inaczej. Ale równie szybko jak się pojawia -znika.
Co tak naprawdę decyduje o naszym szczęściu? Los ?
Nic nie boli tak jak życie. A życie w ciągłej niepewności jest jeszcze gorsze. Kiedy dociera do człowieka że jedynym ratunkiem dla niego samego jest rozstanie, ciężko jest mu się z tym pogodzić. Ciężko osiągnąć stan takiej determinacji, aby nareszcie pozbyć się tej drugiej osoby że swojego życia. Nic nie naprawi się w pojedynkę, bez dobrej woli z drugiej strony i wsparcia. Kiedyś przyjdzie stanąć twarzą w twarz z własnymi rękami i dokonać nareszcie właściwej decyzji.
Komuś kto zawsze miał na celu uszczęśliwianie innych ciężko jest nagle powiedzieć dość i zadbać o własne dobro. Ale jeżeli ta druga strona nie pozostawia ci innych możliwości. Może czas przestać zachowywać się jak wycieraczka do butów i zacząć walczyć o resztki godności i szacunku do samej siebie.
Jedyny problem : cholernie ciężko to zrobić , gdy się nadal kocha.